Witajcie Kochani ;*
Wiec dziś jak rano wstałam pojechałam z mama na do Lidla gdzieś tak o 10 a jak wrócilysmy to mama pow ze jedziemy do parku bo było tak pięknie ze szkoda dnia wiec sie szybko zebraliśmy i pojechaliśmy z siostrami i mama i oczywiście mollcia :) jak dojechaliśmy była gdzieś 12 i byłyśmy tam aż 4 godziny biegaliśmy na placu i wgl i mollcia sie wybiegała :)
Jak tam byliśmy to widziałam takiego ślicznego szczeniaka i musiał być w trakcie nauki słuchania sie bo tym dwóm panią uciekł/ła i był/ła na smyczy :)
Noi pod koniec poszłyśmy sie przejść a molly takiego wielkiego Patyka zabrała i zaczęła go gryźć ale molly jest posłuszna i mama pow do niej zostaw i chodź to odrazu zostawiła i przebiegła :) (ale nie no ostatnio jestem z niej dumna jaka jest usuchana)
A potem jak juz musiałam ja na smycz to jaki foch bo moje siostry chciały na płac zabaw i siedziała i nic nie robiła i rozglądała sie ale tez fajnie było w tym placu to ze były ławki i mozna z psami ale na smycz :)
Noi juz jak jechalysmy do domu to moje siostry chciały lody wiec znów do Lidla i mama poszła z siostrami a ja zostałam z molly w aucie i jej dałam troche pic i przed auto wyszła i stała sb i potem mi do auta nie chciała wiejsc ahahaha
I jak wrócilysmy nic praktycznie nie robiliśmy tylko do końca dnia na podwórku jakaś godzinke temu przyszlysmy do domu i dałam jej jeść sb kolacje zrobiłam i teraz mollcia śpi :) ok to juz koniec dziś było super ciekawiej niż wczoraj :)
Pozdrawiamy
Kasia&Molly ;*
Fajna wycieczka, dobrze że Molly mogła się wybiegać :)
ReplyDeletePozdrawiam
Wiem :) ona sie tak z tego cieszyła jak dziecko bo ja widziała jak mama wodę brala i ubieralismy legginsy zamiast jeansy to juz wiedziała o co chodzi :)
DeleteFajnie że się wybiegała :)
ReplyDeleteŚliczne to zdj z wielkim kijem :D
Pozdrawiamy! :*