Witam kochani :*
Dziś mam dla was krótki post bo teraz mollcia śpi i mam troche czasu ale chodzi o to ze molly ma dziś pechowy dzień najpierw rano główka walą o moje łóżko i musiało ja tak zaboleć ze aż zapiszczala a ja myślałam ze zawału dostanę potem na specerze na Gorce ja puściłam bo było dziś ładnie i jak biegała to w taki wielki kojące kszak zapłatala swoje włosy i byłam sama one były tak wplatane ze niewidzialam co zrobic i jak jej próbowałam to wyplątać to sie zkaleczylam a ona piszczala taki mi jej żal było 😭 i potem juz było ok bo jakaś ja wyplatalam potem sobie biegała i snów jej sie pare kszakow zapłatalo ale małych na szczęście 👍 i ja wracaliśmy
To wpadła do kałuży i w błoto 😟 dziś to była maskara i teraz sb śpi i teraz ona musi jak najszybciej to fryzjera iść bo ten kszak jej się tak wplątał ze masakra :( wiec ja juz kończę bo ide troche odpocząć bo chora jestem :(
Wiec do zobaczenia + sorka za błędy ale pisze na telefonie
Pozdrawiam(Y)
Kasia & Molly ;* 😀🐶💜
Biedna :(
ReplyDeleteA kiedy idziecie do fryzjera?
Jeszcze te 2 tygodnie musi sie po męczyć bo u nas teraz jest zimno i pada deszcz :/ a wy ?
ReplyDeleteSpoko.
ReplyDeleteMy idziemy w piąteczek :D
Macie fajnie macie bo ja juz chciałabym iść z molly ale za zimno jest i musze czekać jeszcze 2 tygodnie :/ 🐶😀 :)
ReplyDeleteMój też miewa pechowe dni świetny blog!
ReplyDeletehttp://psi-swiat-spikea.blogspot.com/
Dzieki :)
Delete